Aktualności / Fioretti – Luty 2021
Mili Rodacy ! Zamiast popularnego “obcocha” (newsLetter) próbujemy użyć odpowiednie słowo polskie spośród takich jak np: biuletyn czy okólnik. Jeśli ktoś zna coś lepszego, prosimy tu przesłać. Póki co, są to “Aktualności” z pozytywnym akcentem – Fioretti / kwiatki, czyli rzeczy miłe i pozytywne.
Najpierw chcielibyśmy wszystkim rozesłać pozytywne przesłanie, że każde małżeństwo ma swoje kłopoty, ale też i każde może je przezwyciężyć i budować jednośc w rodzinie. O tym poczytacie w artykule “Pęknięcie zamienione w złoto“.
.
Jeżeli znajdziecie coś wartościowego, czym warto się podzielić – wówczas można taki materiał przesłać rodzinie mieszkającej w Polsce luba za granicą a także znajomym, nawet gdy nie znają języka polskiego. Wystarczy na głównej stronie nacisnąc jasnozielone okienko “TRANSLATE” (tak jak to widać na powyższym zdjęciu, na samej górze) i ukażą się flagi tych krajów, których język natychmiast zastąpi polską wersję.
* *
Niedawno w Bielsku-Białej zmarła Maria Koterbska-Frankl. Przeżyła 96 lat, w domu wybudowanym przez jej dziadka. W czasie wojny została z tego domu wyrzucona wraz z rodziną, bo władze okupacyjne zdecydowały że tam będą mieszkać Niemcy. Po kilku latach Maria jednak powrócila do swego gniazda, w którym zamieszkała już na całe życie.
.
Karierę artystyczną Koterbska rozpoczęła w roku 1949 i w następnych kilkunastu latach była chyba najbardziej popularną piosenkarką w Polsce. Miała charakterystyczny ciepły głos i bardzo czystą wymowę. Jej “Wrocławską piosenkę” (Mkną po szynach niebieskie tramwaje, przez wrocławskich ulic sto…) często można było słyszeć w Polskim Radio. Wszystkie jej piosenki były lubiane, bo promieniowały nieugaszoną radością. Spośród wielu, do dzisiaj wspomina się jeszcze “Augustowskie noce” i “Chłopcy z obcych mórz”.
Artystkę wielokrotnie zachęcano, by zamieszkała w Warszawie, ale ona pozostała wierna swemu miastu, które odpłaciło się wdzięcznością. Bielskie Centrum Kultury otrzymało imię Marii Koterbskiej. Jej mąż, inż. Jan Frankl zmarł w roku ubiegłym, przeżyli szczęśliwie razem ponad 70 lat. Przez ostatnie lata był unieruchomiony po udarze, a pani Maria – pomimo, że sama była już coraz słabsza – opiekowała się nim do końca. Wszyscy pamiętają, że była zawsze uśmiechnięta. Teraz oboje spoczywają oboje na cmentarzu przy kościele św. Mikołaja w Bielsku-Białej.
.
Bielsko-Biała ma chyba w sobie jakąś czarowną moc i szczęście do wybitnych osób. Tam spędził całe życie nawybitniejszy polski bokser, trzykrotny medalista olimpijski Zbigniew Pietrzykowski a także Jacek Lech – swego czasu westchnienie wszystkich polskich dziewcząt. Przy okazji pozdrawiamy wszystkich beskidzia
.
Przy okazji pozdrawiamy wszystkich rodaków z dawnego województwa Bielskiego (zachodnie Beskidy), gdziekowiek się znajdują – w Polsce czy na emigracji. Zakończymy wspomnienie o pani Marii piosenką, która chyba wszystkim się podoba – “O, tak w Polskę iść ” (3:03) https://www.youtube.com/watch?v=1wb0N-MYxWc .
.
O, tak w Polskę iść w takt wiedeńskiej piosenki przez noc… O, tak w Polskę iść a powodów po temu jest moc. O, chociażby dziś ruszyć jeszcze za dnia, póki czas. O, o, tak w Polskę iść no, żeby sprawdzić, czy tam nie ma nas. Bo jeśli pragnienie w nas tkwi, to nie ma lepszych sposobów, jak ten. Jak tylko iść, tylko iść w kraj ojczysty popłynąć gdzieś hen! Mmm, tak w Polskę iść tak, jak ruszali rodacy na zew. Oho, tak w Polskę iść głosząc wino kobiety i śpiew. O chociaż by dziś ruszyć jeszcze za dnia póki czas. O, o, tak w Polskę iść no, żeby sprawdzić, czy tam nie ma nas! |
.
Jeszcze mała ciekawostka: melodię skomponował meksykański muzyk Juventino Rosas (1868-1894) a jej oryginalny tytuł brzmi “Sobre las olas” /Ponad falami – (5:56) https://www.youtube.com/watch?v=DnuCi2jEvsI . Andrzej Bianusz dopisał zachęcający do uprawiania turystyki tekst.
Meksyku godłem jest orzeł miażdzący jadowitego węża – tutaj ponad wzburzonymi falami. Ilustracja pasuje do melodii “Sobre las olas” chociaż kojarzyć się może niekiedy z apkaliptyczną wizją czasów ostatecznych.
_________