Jak aniołowie …

Jak aniołowie …

Zbliża się Niedziela Wielkanocna – największe święto chrześcijan. Poprzedzający je post jest znakomitą okazją aby dokonać rachunku sumienia i oczyścić nasze serca zanim będziemy sobie nawzajem życzyć “Wesołyćh Świąt”. Ludziom zagubionym i przytłoczonym zalewem negatywnych wiadomości dedykujemy notatki przetłumaczone z małej książki Chiary Lubich p.t. “Módlcie się jak aniołowie” (Prega come angeli / Pray like angels). Tłumaczenie i dobór tekstów zakończyliśmy dopiero w Wielki Piątek, ale przy Waszej pomocy może skorzystać z nich wiele osób. Niech one pomogą budować jedność w rodzinach i wśród sąsiadów. Jeśli te kilka paragrafów doda otuchy chociaż niektórym rodakom, to nasze święta będą tym bardziej radosne.

Kiedy ci smutno, spójrz w niebo. Ktoś powiedział, że czas jest iluzją a rzeczywistością jest wieczność. Bylo to dla mnie tak odkrywcze jak przewrót kopernikański i jego dzieło “O obrotach ciał niebieskich”

.

Modlitwa jest oddechem duszy, potrzebna w naszym życiu wewnętrznym jak tlen dla płuc. Jest ona wyrazem wdzięczności dla Boga i paliwem dającym nam energię do wszelkich dobrych działań. Znaczenie modlitwy potwierdzają też kontakty z ludźmi należących do różnych religii. Każdą pracę powinniśmy rozpoczynać modlitwą, podobnie jak i modlitwa prowadzić nas powinna do możliwie najlepszego wykonania danej czynności. W ten sposób stajemy się przedłużeniem w twórczej pracy Boga i upodobniamy się do Jezusa zbawiającego świat. Kiedy żyjemy wytrwale z modlitwą, wówczas i nasza miłość jest trwała.

Czy modlitwa jest tylko sprawą osobistą? W zasadzie tak, ale ograniczenie jej do spraw prywatnych byłoby błędem. Jest róznież nieporozumieniem dla chrześcijan pragnących naśladowac Chrystusa. Przecież jesteśmy wszyscy zjednoczeni w Jego Mistycznym Ciele. Łatwiej to zrozumieć gdy pomyślimy o zasadzie naczyń połączonych. Kiedy wlejemy wodę w jedno z nich, wtedy poziom wody się podniesie także w naczyniach pozostałych. Podobne jest odddziaływanie modliltwy. Wznosząć nasze myśli i duszę ku Bogu, przybliżamy do Boga także ludzi otaczanych naszą modlitwą.

.

Jezus pokazał św. Katarzynie ze Sjeny specjalne naczynie z wodą. Na bocznej ścianie tego naczynia umocowana była rynienka, z której przybysz mógł się napić albo dolać wody świeżej. Zbawiciel wytłumaczył jej jednocześnie, że wtedy obdarzamy bliźniego miłością jak życiodajną wodą, gdy czerpiiemy ją z najczystszeego źródła, którym jest Bóg. On pomaga budować nam jedność na przekór wszystkim przeciwnościom, jeśli tylko przyjmiejmy je z odwagą. Możemy powiedzieć, że przy takiej postawie zostajemy oświeceni obecnością Jezusa wśród nas. Dla ludzi żyjących pośród świata według tej zasady, dziedzictwo jedności jest czymś nadzwyczajnym, graniczącym niemal z cudem. A to jest własnie Królestwo Boże w nas samych.

Potrzebujemy spełniać rolę podobną do zbiornika wypełnionego wodą, jak tama na strumieniu. Poziom tej wody musi być zawsze wysoki, dlatego czerpię ją ze wszystkiego co nas ożywia : z Ewangelii, z teologii, z historii i z liturgii Kościoła. A wszystko umieszczam przy tamie, której nie trzeba otwierać na oścież aby nie spowodować powodzi. W naszym przypadku, podczas spotkania upuszczam tylko trochę wody a na spotkaniach następnych – nieco więcej. Każdy z nas może być taką tamą, zarówno w strukturze naszego ruchu jak i podczas kontaktów osobistych. Czasami wystarczy kropla albo nawet tylko cisza. Charyzmat jedności musi doprowadzić ludzi do zjednoczenia z Bogiem, jeżeli na prawdę ma być nazwany “charyzmatem jedności.”

Święty Franciszek obejmujący Chrystusa na Krzyżu – mal. Bartolomé Esteban /Bartłomiej-Stefan MURILLO (1617-1682). Obraz oryginalny znajduje się w Muzeum Sztuk Pięknych – w Sewilli. To miasto, w którym od ponad 400 lat organizowane są obchody Wielkiego Tygodnia, jedno z najpiękniejszych wydarzeń w Hiszpanii.

.

No dobrze, ale jak mamy zachować to nasze dziedzictwo? Przezwyciężając wszelkie trudności przez miłość dla Jezusa opuszczonego na krzyżu. Do zjednoczenia z Bogiem prowadzą dwie drogi: przez przylgnięcie do Jezusa Opuszczonego oraz przez miłowanie bliźnich. Dlatego, podczas modlitwy porannej, potrzebujesz przygotować się na przykrości i cierpienia, które mogą cię spotkać w ciągu zbliżającego się dnia. Żyjąc w ten sposób, możemy doskonale spożytkować czas, a przynajmniej chwilę bieżącą. Z biegiem lat dojrzewamy w dialogu z Bogiem.

Jedność jest stanem ducha i ma wiele aspektów. Dążąc do jedności z Bogiem, znajdujemy ją u człowieka w potrzebie, w umiłowaniu naszych bliźnich. To skłania nas do budowania jedności z naszymi sąsiadami, bo każdy sąsiad jest okazją do spotkania z Jezusem. I serce zabije nam radośnie gdy rozumiemy, że jedność z Bogiem prowadzi nas do przyjaźni z ludźmi. Doświadczyliśmy tego, że gdy kochamy Jezusa w naszym bliźnim w ciągu dnia, to z nadejsciem wieczoru odczuwamy wielką ulgę i głębsze zjednoczenie z Bogiem. Chociaż nie zawsze wiązało się to z dużym poświęceniem, to jednak podcinanie gałązek naszych słabości – podobnie jak w przypadku drzew owocowych – przyczynia się do wzrostu większej miłości dla drugiego człowieka.

Wprawdzie Boga możemy spotkać i modlić się do Niego wszędzie*, to warto pamiętać, że Jezus czasami szukał samotnych miejsc i modlił się często podczas nocnej ciszy. Gdy przed nadejsciem nocy czujemy senność lub zmęczenie, wtedy możemy poświęcić kilka minut na modlitwę różańcową. Łatwiej jest skupić się, gdy paciorki różańca przesuwamy między palcami. Powracamy do tytułu tej książki. Czy znamy powiedzenie: “Módl się jak aniołowie, pracuj jak robotnicy i zmagaj się jak sportowcy?” Takie hasło służyło nam do wielkiej rewolucji duchowej w Ruchu Fokolarynów i pzyczyniło się do poszerzania granic Kościoła i Królestwa Bożego.

* Założycielka Ruchu Fokolarynów, Chiara LUBICH (1920-2008) pisała we wspomnieniach, że w początkowym okresie ruchu często jeździła pociągiem ze swojego rodzinnego miasteczka Trento do Rzymu. Podczas podróży modliła się cicho na różańcu i dostrzegała Jezusa w każdym kościele, który pojawiał się w oknie jadącego pociągu. Wiedziała, że On tam jest w tabernakulum a jej modlitwa łączyła wszystki kościoły i mieszkalne domy mijanych miast.

WESOŁYCH ŚWIĄT !!

___________________

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Translate »