Spokój olimpijski (Cz. 1)

Spokój olimpijski (Cz. 1)

Zaczynamy brutalnie. Drogi Czytelniku, kochana Czytelniczko – “Ruszaj się, bo zardzewiejesz!” – to moje hasło zapamiętane od lat szkolnych. A więc – zamiast oglądać TV (jakakolwiek by to nie była) albo przyklejać się do ekraniku komputera – porzućmy ten amok i wybierzmy się na długi spacer. Zachęcamy do uwolnienia się od histerii, publikując mini-cykl o 24-tych zimowych igrzyskach. Oto ilustrowane reminiscencje z największego święta sportu. Pierwszą część olimpijskich artykułów poświęcamy narciarstwu.

.

Z lewej strony – kilkuosobowa reprezentacja z Gany; Zdjęcie na prawo – Brazylijka Nicole Solveira w olimpijskiej wiosce.

Tegoroczną olimpiadę obserwowaliśmy na bieżąco, śledząc komentarze prasy z róznych stron świata. Były komentarze spokojne i obiektywne, wyniki w poszczególnych i wywiady ze sportowcami – ale z drugiej, bardzo określonej strony jakaś chora obsesja w poszukiwaniu tanich sensacji czy skandali typu homo-homo, złej pogody, izolacji z powodu wirusa itp. Sami znajdziecie skąd codziennie napływały takie negatywne komentarze i “fakty prasowe”. Dodajmy, że jednym z rozsiewaczy czarnej propagandy była chyba najbardziej znana na świecie agencja zatrudniająca ponad 25 tysięcy sprzedajnych dziennikarzy.

.

Reprezentanci Nigerii, Ekwadoru i Magadaskaru

A tymczasem na olimpiadę pojechało prawie 2,900 sportowców z 91 państw, nawet tak egzotycznych jak Boliwia, Eritea, Filipiny, Haiti, Jamaika, Magadaskar, Maroko, Timor, Trynidad i Tobagao, zagubione wyspy na Pacyfiku i maleńka Andora oraz San Marino. Brali oni udział w 109 konkurencjach w ramach 15 dyscyplin, o czym pisaliśmy poprzednio.

Ale nie chodzi przecież o statystyki, najważniejszy jest ludzki wymiar tych wydarzeń. Za szczęśliwym twarzami zwycięzców kryją się lata cięzkich, nierzadko bolesnych treningów. Cóż możemy powiedzieć o tych, którzy doznali kontuzji albo przegrali a swoje łzy ukryli przed kamerami ? Jednym z bohaterów tych igrzysk był niewątpliwie złoty medalista, który wygrał walkę z rakiem. O nim poczytacie pod koniec tego artykułu.

.

Trójka Norwegów, którzy zdobyli w sumie 8 medali w Pekinie. Od lewej: Jens Oftebro (1medal złoty, 1 srebrny); Joergen Graabak (2 złote, 1 srebrny) i Therese Johaug, która zdobyła dla Norwegii 3 złote medale w narciarskich biegach na 10, 15 i 30 km.

Największe sukcesy w sportach zimowych odnoszą od lat Norwedzy. W tym roku zdobyli 16 złotych medali (spośród ogólnej liczby 37). Na dodatek w biegu łączonym (15 km + 15 km) na podium stanęli dwaj bracia Boe; zwyciężył Johannes a jego bratn Tarjei dostał medal bronzowy. Aby dobić stawkę, po narciarskim biegu na 10 km, podium dla medalistów “wymietli” trzej Norwegowie dostając wszystkie 3 medale w tej konkurencji. Aż trudno uwierzyć, że można mieć takie wyniki bez środków dopingujących, ale może to jest po prostu efekt masowego uprawiania sportu? Za nimi uplasowali się Niemcy (27 medali, w tym 12 złotych) i Chiny (15 medali, 9 złotych). Wysokie lokaty uzyskali reprezentanci USA, Szwecji, Holandii, Austrii, Szwajcarii, Rosji i Francji. Ale każda olimpiada to niekończące się historie sportowców, którzy poświęcili wszystko, aby zrealizować swoje marzenia. W przypadku bojkotu, oni właśnie ponoszą największe straty.

.

Dalekie biegi przełajowe to silna strona ekipy rosyjskiej. 1. Jednym z najbardziej utytułowanych zawodników na tegorocznej olimpiadzie był Aleksander Bolszunow, który zdoby w biegach narciarskich 3 złote medale i 1 brązowy, m.in. na dystansie 30 km, 50 km oraz w sztafecie 4 x 10 km; 2. Weronika Stepanowa zwyciężyła w biegu przełajowym (sztafeta 4 x 5 km) i jest jedną z najmłodszych medalistek w historii sztafet narciarskich.

.

.

1. Wysoką pozycję w medalowej punktacji mają Szwedzi, szczegónie w biathlonie. 2. Jednak najwięcej medali (3 złote i 2 bronzowe) w tej dyscyplinie wygrała Norweżka Marte Olsbu Røiseland; 3. Przed olimpiadą Marta zdążyła jeszcze wyjść za mąż; to następna sportowa rodzina, bo Sverre Røiseland jest trenerem norweskich biathlonistek

.

.

W narciarstwie alpejskim tradycyjnie najlepsi są mieszkańcy krajów położonych w sąsiedztwie tych gór. Johannes Strolz zdobył w Pekinie 2 złote medale i 1 srebrny. Poszedł w ślady sweego ojca, Huberta Strolza (fot. naprawej stronie), który przed 34 laty zdobył dwa medale olimpijskie: złoty w kombinacji (slalom specjalny + bieg zjazdowy) i medal srebrny w slalomie gigancie.

.

Panie też sobie radzą na wysokich górach. 1. Urša Bogataj ze Słowenii wygrała złoto w skokach narciarskich. Urszulka wygląda jak nastolatka, chociaż niewiele jej brakuje do 30-tki (sport odmładza); ich mała kraina leży u podnóża Dolomitów, w płd-wsch paśmie Alp; 2. Szwajcarka Lara Gut-Behermi zdobyła dwa złote medale w alpejskim narciarstwie; 3. Nasza sąsiadka Petra Vlhová mieszka w Słowacji, mając do dyspozycji tylko Tatry, ale też zdobyła złoty medal w alpejskiej dyscyplinie.

.

Efektowne zdjęcie Francuza Clementa Noel, zwycięzcy slalomu. Duża część Alp znajduje się właśnie w jego kraju.

.

.

1. Uroda nie gwarantuje sukcesów sportowych. Mikaela Shiffrin miała przywieźć kolejne złoto do USA, ale zmienne są koleje losu i wróciła bez żadnego medalu; 2. Następny “góral” ze Szwajcarii – Marco Odermatt był najlepszy w narciarstwie dowolnym. 3. Włosi zebrali dosyć dużo medali, chociaż tylko dwa złote; Sofia Goggia była druga w swojej konkurencji. Za cztery jej rodacy mają zorganizować następną zimową olimpiadę w Cortina d’Ampezzo (włoskie Alpy).

.

1. Mistrz skoków narciarskich – Ryōyū Kobayashi z Japonii. 2-3. Chluba ekipy francuskiej, Quentin F. Maillet uczestniczył w biathlonie i zdobył 5 medali w tym dwa złote. Zdjęcie środkowe – Maillet na treningu w okresie lata. Trzeba ćwiczyć cały rok, systematycznie.

.

.

Tu jest trochę miejsca dla gospodarzy. 1. Eileen GU w mieszkaniu ze swoją babcią; 2. W akrobacjach narciarskich 18-letnia dziewczyna zdobyła trzy olimpijskie medale (2 złote i 1 srebrny). Eileen to najpopularniejsza dziewczyna z Chin. Urodzona w Stanach, zdecydowała się wyprowadzić do kraju swych przodków, bo jej mama mieszkała kiedyś w Chinach, a w Stanach wyszła za mąż za Amerykanina. Rząd USA bardzo nie lubi kiedy ktoś rezygnuje z ich obywatelstwa. Moze odbiera to ambicjonalnie albo jako upokorzenie… Bo jak można wyjeżdżać na zawsze z najwspanialszego państwa na świecie?

.

Sportem zbliżonym do narciarstwa jest snowboarding, chociaż jedną deskę nie można nazwać nartami. Nie znamy polskiego wyrazu na ten sprzęt sportowy więc nazwijmy to “deska śniegowa”. Tu też Chińczycy odnosili sukcesy: Su Yiming, koleżanka Eileen zwyciężyła w tej dyscyplinie a dodatkowo, w zbliżonej konkurencji zdobyła też drugi medal, bronzowy.

.

1. Reprezentacja Stanów Zjednoczonych zajęła w tym roku czwarte miejsce na olimpiadzie. Nie zaspokoiło to chyba ich ambicji, chociaż Lindsey Jacobellis zdobyła na śniegowej desce 3 medale (w tym dwa złote). 2. Kanadyjczycy są zwykle mocni na zimowych olimpiadach, ale nie zmieścili się nawet w pierwszej dziesiątce. Na dodatek dostali baty w hokeju, uważanym za główny sport tego kraju. Pośród paru złotych medali, jeden zdobył Max PARROT, też w snowboardingu. Zasługuje na szczególne uznanie, jako że pokonał w sobie raka – śmiertelną chorobę naszych czasow. 3. Czeska “snołbordzistka” (tfu, czy nikt nie zna odpowiedniego na to słowa?) Ester Ledecká wygrała deską złoto w kategorii “super G”. Panie przypomniały sobie szczęśliwe dzieciństwo, trzymając maskotkę igrzysk – misia koala zwanego Bing Dwen Dwen.

(Pozytywnych wiadomości ciąg dalszy nastąpi wkrótce)

________________

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Translate »