Szczecin – gorące lato
Szczecin to po Wrocławiu drugie największe miasto jakie przypadło nam w spuściźnie II-giej wojny światowej. Te dwa miasta tak naprawdę władze polskie objęły najpóźniej. Mimo odległości jaka dzieli te oba miasta ich początki w powojennej Polsce były podobne. O podwójnym podejściu Drobnera do Wrocławia już pisałem, odsyłam do tego artykułu. W Szczecinie było jeszcze „ciekawiej”, do dziś w niektórych źródłach ten fragment historii miasta określany jest „Epizodem Szczecińskim”.
Lata powojenne w Szczecinie – fragment wystawy
Gorące lato 1945
Szczecin zdobyły wojska radzieckie w dniu 26 kwietnia 1945 roku. Już dwa dni później czyli 28 kwietnia w mieście pojawili się reprezentanci polskiej władzy w składzie aż dwuosobowym. Należy dodać, że miasto w tych dniach było bardzo zniszczone i bezludne z racji masowej ucieczki jego mieszkańców na zachód tuż przed wkroczeniem wojsk radzieckich do miasta. Do końca kwietnia Niemcy ewakuowali ze Szczecina 232 tysiące mieszkańców pozostawiając około 6 tysięcy. Te pustkę po Niemcach jako pierwszy próbował wypełnić Polski Związek Zachodni w Poznaniu organizując przyjazdy osadników z Polski. Pierwsze transporty wjechały do miasta w dniu 4 maja 1945 roku.
,
Szczecin po wojnie był morzem ruin. Dużą część miasta zburzyły w latach 1943-1944 zmasowane bombardowania lotnictwa brytyjskiego.
.
W mieście w tych dniach ujawnili się także polscy autochtoni szczecińscy oraz przybyli do niego więźniowie Polscy z obozów koncentracyjnych i pracy w Meklemburgii. W maju oficjalnie z Piły przeniesiono pierwszy polski urząd – Urząd Wojewódzki. Dzięki temu inni dostali swoistą przepustkę do osiedlania się w Szczecinie jako mieście polskim.
Pierwsze dni po wojnie
Ze wspomnień pierwszych osadników w polskim Szczecinie dowiadujemy się, że w tym czasie Szczecin nie był miastem bezpiecznym. Bliskość centrum Niemiec, niekontrolowane ruchy ludności zaowocowały licznymi aktami sabotażu i niszczenia obiektów miejskich przez bardziej lub mniej zorganizowane grupy niszczycielskie. Dzień w dzień podpalano całe dzielnice, które płonęły dniami. Jedyna wtedy w mieście straż pożarna z Poznania nie dawała sobie z tym rady na bieżąco.
.
W połowie maja 1945 o Szczecinie przypomniał sobie nasz dzisiejszy „Wielki Brat” czyli Stany Zjednoczone wysyłając do naszych władz i radzieckich protest dyplomatyczny w którym odnosili się do bezprawnego w ich opinii przybycia władz polskich na teren miasta. W efekcie nacisków dyplomacji amerykańskiej Urząd Wojewódzki i pozostałe polskie władze administracyjne zaczęły opuszczać miasto. W ślad za władzą z miasta zaczęli wyjeżdżać dopiero co przybyli polscy osadnicy. Role się odwróciły. Do miasta zaczęli masowo wracać Niemcy przewożeni barkami drogą wodną z zachodu. Najwięcej przypłynęło z okolic Stralsundu. Do czerwca 1945 roku do miasta przybyło ponad 40 tysięcy Niemców.
Sytuacja zaczęła robić się dla nas niepokojąca. Wtedy decyzję podjął Marszalek Konstanty Rokossowski oraz generał Karol Świerczewski wydając dyspozycję natychmiastowego powrotu polskiego Zarządu Miejskiego do miasta. Dla ścisłości należy dodać, że Rokossowski stacjonował wtedy w Szczecinie gdzie miał swoją główną kwaterę. Oficjalnie polski Zarząd Miejski wrócił do miasta w dniu 9 czerwca 1945 roku z razu przekształcając się społeczny Komitet Pomocy Polakom. Mimo tego w mieście falowo wzrastała ilość Niemców, która wzrosła do liczby 84 tysięcy w czerwcu 1945. Ten stan trwał do dnia 3 lipca 1945 roku kiedy to oficjalnie i formalnie doszło do podpisania porozumienia między sojusznikami w sprawie Szczecina.
W dniu 5 lipca ostatecznie rozwiązano niemiecki zarząd miasta i władzę przekazano Polakom. Niemcy zaczęli z wolna opuszczać miasto kierując się na zachód. Pospiechu nie było i wynikał on z braku ostatecznych ustaleń co do przebiegu granicy więc gdzie Niemcy, a gdzie Polska nie było wtedy do końca wiadomo. Datą istotną był 10 lipca, gdy w oddalonym o kilkaset kilometrów Schwerinie (późniejsza NRD) wstępnie wyznaczono prowizoryczną linię demarkacyjną. Ostatecznie polska granica w okolicach Szczecina zyskała swój kształt 21 września 1945 roku bo wtedy wspólne porozumienie podpisały mocarstwa, które rozgromiły niemiecką III Rzeszę.
Pomnik Czynu Polaków w Szczecinie, postawiony w roku 1979
W ten sposób międzynarodowym traktatem zatwierdzona została granica polsko – niemiecka. Przecinała ona Zalew Szczeciński oraz wyspę Uznam, pozostawiając po stronie polskiej Świnoujście i Nowe Warpno. Oficjalne przejecie tych terenów przez nas miało nastąpić w dniu 4 października 1945 roku. Ta właśnie data finalizuje objęcie przez Polskę terenów na Ziemiach Odzyskanych z wyjątkiem enklawy polickiej, którą Rosjanie przekazali nam w roku następnym. Do tego czasu cała „enklawa” była pod zarządem radzieckich władz wojskowych. Dopóki Niemcy były podzielone, Polsce nie zagrażał ich odwieczny ‘Drang nach Osten’ i w tym kontekście można patrzeć na ‘upadek’ berlińskiego muru w roku 1989. Dzisiejsze władze w Polsce hucznie świętują to wydarzenie, natomiast jaki to przyniesie rezultat w dalszej perspektywie – ocenę wystawią przyszli historycy.
____________