Wiosenne rowery

Wiosenne rowery

Artykuł ten dedykujemy pamięci Ryszarda Szurkowskiego (1946-2001), najwybitniejszego polskiego kolarza. W calej historii Wyścigu Pokoju, to właśnie Szurkowski przejechał najwięcej, bo 49 etapów w żółtej koszulce lidera.

.

Każdej wiosny, gdy zazieleniły się łąki, na szosach pojawiali się kolarze by trenować “na maksa” – jak to określił p. Ryszard – przed tradycyjnym Wyścigiem Pokoju. Dzisiaj te sprawy najemni propagandziści próbują bagatelizować, ale dla ludzi, którzy zaczęli odbudowywać kraj z ruin to było wielkie przeżycie. Oni cieszyli się prostymi rzeczami – choćby tym, że nie ma już wojny.

.

W odpowiedzi na takie pragnienia, narodził się pomysł by w rocznicę podpisania kapitulacji przez hitlerowskie Niemcy organizować międzynarodowe wyścigi kolarskie. Nazwano je Wyścigiem Pokoju (fr: Course de la Paix, cz: Závod Míru, sk: Preteky Mieru, ge: Friedensfahrt, ru: Велогонка Мира /Vjelogonka Mira). 

.

Największa na świecie impreza kolarstwa amatorskiego wystartowała w maju 1948. Początkowe edycje Wyścigu (do roku 1951) były organizowane tylko w Polsce i Czechosłowacji. Kolarze jechali w dwóch jednocześnie kierunkach, na trasie Warszawa – Praga i przeciwnie: z Pragi do Warszawy. Odległość między dwiema stolicami wynosiła niecałe 900 kilometrów ale gdy dołączono Berlin, trasa wydłużyła się do ok. 2300 km.

.

Od roku 1952 trasa wyścigu wiodła przez trzy stolice Środkowej Europy: Warszawę, Berlin i Pragę. Było to symboliczne, bo właśnie na tych ziemiach Niemcy rozpoczęli wojnę światową.

.

Pierwszymi zwycięzcami zostali sportowcy z Jugosławii – A.Prosenik i A.Zorić.  Początki były skromne, w pierwszym wyścigu uczestniczyło tylko 65 zawodników z sześciu państw.

.

Powyżej: Zwycięzcy Jugosłowianie – August Prosenik i Aleksandar Zorić. Na zdjęciu po stronie prawej Duńczyk K.Olsen. W następnym wyścigu na podium najwyższym stanął Jan Veselý z Czechosłowacji. I nastąpiła “era Duńczyków.”   

Oni zdominowali cały Wyścig na początku lat 1950-tych: V.Emborg, K.Olsen, Ch.Pedersen i E.Dalgaard

.

W tamtym okresie Duńczycy wygrali wyścig czterokrotnie (1950-1951 oraz 1953-1954). Ciągłość tej złotej serii przerwał im w roku 1952 Szkot Ian Steel z Wlk. Brytanii.

.

Dla najlepszych kolarzy wprowadzono jednokolorowe koszulki: żółtą dla aktualnego lidera, niebieską dla uczestnika zwycięskiej drużyny i zieloną – dla najlepszego kolarza w terenie górskim. Jeszcze była koszulka fioletowa dla zawodnika najbardziej aktywnego.

.

Wobraźmy sobie jaki to był szał radości, gdy po raz pierwszy zwycięzcą Wyścigu został Polak. Dokonał tego w roku 1956 Stanisław Królak i trzeba było czekać następne kilkanaście lat aż pojawi się legendarna drużyna Henryka Łasaka.

.

Bardzo wyczerpujące etapy miały miejsce w górach. Najlepszy zawodnik na takich etapach (nazywany “góralem”) nosił koszulkę zieloną.

.

Nie tylko kibice sportowi, ale i młodzież kolekcjonowała różne pamiątki związane z wyścigiem oraz fotografie i autografy najlepszych kolarzy, jeżeli udało się do nich dotrzeć. Ogromnie zmęczeni po przyjeździe do mety, to jednak nie odmawiali takiego gestu dla sportowych entuzjastów.

.

Od lewej: Jan Veselý (Czechosłowacja) oraz Rumuni: Constantin Dumitrescu i Gabriel Moiceanu. W roku 1956 Dumitrescu zajął drugie miejsce za Stanisławem Królakiem. Natomiast G. Moiceanu uczestniczył rekordowo prawie we wszystkich wyścigach w latach 1956-1964 i wygrywał czasami pojedyncze etapy.

.

Jak się dojechało szczęśliwie do mety, to zimne deszcze albo spiekotę słoneczną wynagradzały gratulacje od urodziwych dziewcząt.

.

Po latach przyjemnie jest oglądać historyczne plakaty z wielkich wydarzeń, nie tylko sportowych jak olimpiady czy Wyścig Pokoju. Zdobią one ściany muzeów, ale niektórzy entuzjaści sportu do dzisiaj przechowują je na pamiątkę.

.

1. W następnym roku po Królaku w wyścigu Praga-Berlin-Warszawa na podium najwyższym stanął Bułgar Nenczo Christow (na lewym zdjęciu), który wygrał też kilka wyścigow w południowej Europie i w Egipcie; 2. Holender Piet Damien, zwyciężył W.P. w roku 1958; 3. Wspomniany wyżej Ian Steel, bohater Wyścigu z roku 1952.

.

.

Fotografia poniżej: W roku 1955 na szosach wyścigu pojawił się gigant – Gustaw Adolf Schur i ten sukces powtórzył jeszcze po czterech latach; ponadto był dwukrotnym medalistą olimpijskim i trzykrotnym mistrzem świata. Przez dziewięć kolejnych lat był wybierany najlepszym sportowcem Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Po zakończeniu kariery sportowej Schur został aktywnym politykiem w NRD, a jego syn Jan Schur poszedł w ślady ojca zdobywając w kolarstwie złoty medal olimpijski oraz mistrzostwo świata.

.

.

Rodak Schura Klaus Ampler wygrał najdłuższy w historii, 2468-kilometrowy Wyścig (w roku 1963). Później trenował on kolarzy w Niemieckiej Republice Ludowej. Za swoje osiągnięcia Klaus Ampler został wybrany w NRD najlepszym sportowcem roku. Swego syna Uwe Amplera także wychował na kolarskiego mistrza.

.

Może wkrótce mlodzi uczestnicy rajdów rowerowych też sięgną po medale na zawodach sportowych ?

.

Ilustracja powyżej – portrety zwycięzcow W.P. z lat 1948-1961 umieszczone pomysłowo na kołach od roweru.

.

Drużyna ze Związku Radzieckiego zaczęła odgrywać ważną rolę dopiero pod koniec lat 1950-tych, kiedy przewodził im olimpijski mistrz Wiktor Kapitonow. Oni zdominowali wyścig w okresie 1977-1981, czyli już po epoce Szurkowskiego i Szozdy. To byli zawodnicy zawsze silni i bojowi, dlatego każdy chciał ich pokonać. Udawało się to najczęsciej Polakom, a następnie reprezentantom NRD i Czechosłowcji.

.

Pod koniec lat 1960-tych zwycięzczami wyścigu byli M.Maes z Belgii i dwóch Francuzów – (B.Guyot,  J.Danguillaume). 

Publiczność wszędzie witała kolarzy entuzjastycznie, chociaż na trasie Wyścigu widać jeszcze było ślady minionej wojny. Zdjęcie poniżej: mieszkańcy Wrocławia oczekują wśród ruin na pierwszy peleton kolarzy.

.

Prawie każda rodzina utraciła w tej wojnie kogoś bliskiego, ale mimo wszystko trzeba było szybko odbudować kraj na nowo: domy, fabryki, szkoły i stadiony.

.

Trzy stolice na trasie Wyścigu Pokoju: Warszawa – Berlin – Praga miały symbolizować nadejście nowej epoki, bez wojen i podbijania narodów słabszych. Dlatego po latach warto przypomnieć dzielnych uczestników tej największej imprezy w amatorskim świecie kolarstwa.

[c.d.n.]

____________

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Translate »