Wy sobie to przypomnicie (Cz.2)

Wy sobie to przypomnicie (Cz.2)

Tytuł artykułu pochodzi z cytatu Prymasa: „Mnie tu kiedyś zabraknie, ale wy to sobie przypomnicie!” 

Mówią, że Fryderyk Chopin czerpal natchnienie z szumu liści i z mowy pól naszej Ojczyzny. Przytoczę pewien list, który wyraża myśli i uczucia właściwe wszystkim, którzy żyją Bogiem: “Mamy obecnie piękne dni jesienne, jasne, ciepłe i słoneczne, pełne pkokoju i dojrzałych, słodkich owoców na drzewach. Ten obraz przyrody, pełen uciszenia i słońca, udziele się także duszy. Wnosi spokój. Z tą jednak różnicą, że przyroda zdaje się cieszyć w pokoju swymi plonami i owocami, podczas gdy my jesteśmy jeszcze w drodze…”

Zawsze blisko ludzi

W maju 1953 kardynał Stefan Wyszyński przesłał ówczesnemu prezydentowi memoriał, który był protestem Episkopatu Polski na próby podporządkowania Kościoła komunistycznym władzom. Na końcu memoriał zawierał stwierdzenie: „Rzeczy Bożych na ołtarzu cesarza składać nam nie wolno. Non possumus! (Nie możemy)”. Reakcją było aresztowanie prymasa i przetrzymywanie go przez trzy lata w różnych miejscach odosobnienia.

.

Rywałd k/ Radzynia Chełminskiego, pow.Grudziądz; 1. Oddalony od świata klasztor; 2. Wilgotna cela Prymasa (przebywał w niej od 25 września 1953 do 12 października 1953).

.

Nie możemy handlować Ojczyzną, nie możemy też liczyć na to, że ktoś nas zbawi. Zbawi nas tylko nasz Pan – Jezus Chrystus, jeżeli zaufamy Jego Ewangelii i rozpoczniemy rzetelną odnowę duchową od siebie, nie oglądając się wokól na innych. (…) A ile w Polsce jest niepokoju, ile w całym kraju narzekania, bo mimo pracy i wysiłku brak jest pieniędzy na codzienne wydatki.

.

.

POŻYCZKI

Jest rzeczą pewną, że dobrobyt w kraju nie buduje się zagranicznym złotem ani pożyczkami z obcych banków, lecz przede wszystkim pracą i wysiłkiem całego narodu, cierpliwego trudu połączonego z modlitwą. Pan Gierek miał wiarę, że przez pożyczki inwestowane w cięzki przemysł zyskamy gospodarczo i będziemy mogli spłacać te długi. Od początku mówiłem: Tak nie będzie, pożyczki są wtedy korzystne, jeżeli są zainwestowane w przemysł lekki, który szybko daje dochód i umożliwia spłacanie długu. Stworzenie korzystnych warunków dla rolnictwa w połączeniu z rozwojem przemysłu przetwórczego zmieni nasz bilans w handlu zaganicznym. Eksport naszych produktów stanie się wówczas bezkonkurencyjny. A wy, panowie pracujecie na procenty. Przemysł ciężki można rozwijać, ale za gotową walutę we własnym banku, bo zagraniczne pożyczki oprocentowane na 20 procent to jest zabójstwo. (…) Musicie cały swój wysiłek skierować ku temu, ażeby ludzie, którzy biorą w ręce kierownictwo spraw publicznych, byli na wysokim poziomie moralnym: aby mieli poczucie odpowiedzialności za swoje zycie i za powierzone im zadania.

.

Po kilku tygodniach kardynała Wyszyńskiego przewieziono do Stoczka Klasztornego, powiat Lidzbark Warmiński. Był tam przetrzymywany rok czasu (od 12 października 1953 do 6 października 1954) – pod ścisła kontrolą strażników.

Na różnych spotkaniach z robotnikami i mieszkańcami wiosek mówię od dawna, że nie wystarczy pożyczać pieniądze z zagranicy. Co z tego, jeżeli będziemy zależni od pożyczek nie pracując rzetelnie i uczciwie na własnej ziemi, w polskich zakładach? Ale cóż, gdy władzę nad majątkiem narodu przyznano ludziom nieumiejętnym, a może nawet nieuczciwym i niegodnym tego by im ufać. Co po pięknych słowach i obietnicach, kiedy młodzi ludzie zmuszeni są opuszczać ojcowiznę bo każe się im iść przenosić do wieżowców albo tułać sie po innych krajach w poszukiwaniu pracy? Dochodzi się wreszcie do wniosku, że wielkie sprawy narodu i państwa mogą być powierzone tylko ludziom uczciwym, nie uzależnionym od zagranicznych ośrodków.

DEMOGRAFIA

Już bardzo wiele razy mówiłem w kazaniach, że Polska w obecnym wymiarze może sama wyżywić nie 40 ale 80 milionów ludzi. W katedrze gnieźnieńskiej powiedziałem 8 lutego, że kraj będący kiedyś spichlerzem północnej Europy i Balkanów nie powinien dziś chodzić z garnuszkiem “po prośbie” do zagranicznych banków. W aktualnej sytuacji geopolitycznej mamy liczyć się z tym, że Polska musi być krajęm równomiernie i gęsto zaludnionym – szczególnie jej opuszczone regiony.

.

Dla poszerzenia swego “Lebensraum” (przestrzeni życiowej), zimą 1942-1942 Niemcy wywieźli ponad 30 tysięcy polski dzieci z rodzinnych domów na Zamojszczyźnie.

O słuszności tej tezy świadczy polityka hitlerowska i wysiedlenia na Zamojszczyźnie. Jako biskup lubelski widziałem te wioski krwawego wyniszczenia. Pamiętam taką wieś, która.się nazywa Rózaniec. Była całkowicie wysiedlona i spalona. Modliliśmy się przy kaplicy, gdzie było dwieście malutkich grobeczków dzieci wymordowanych przez Niemców. Gdy przyszedłem do szkoły, nauczycielka miała około 50 dzieci. Pytam: ktore z was było wywiezione do Niemiec? Prawie wszystkie rączki podniosły się do góry. Do czego Niemcy dązyli?

Polska, położona między potężnymi sąsiadami, musi pamiętać, że te ziemie będą zdolne do obrony gdy zamieszka na nich ludność zwarta ekonomicznie, kulturowo, militarnie i narodowo. Nasza Ojczyzna, aby przetrwać – choćby najbardziej się uprzemysłowiła – musi mocno wiązać się z ziemią. Musi kochać ziemię ojczystą i nie może się od niej oderwać. Pamiętajcie: jeszcze niedawno chodzili w Polsce najeźdźcy, którzy posyłali Polaków do pieców krematoryjnych i głosili – nie nie są potrzebni Polacy, nam potrzebne są ich ziemie.

.

Mało znana seria znaczków wydana w roku 1966 na jubileusz Tysiąclecia Państwa Polskiego

.

WŁASNOŚĆ

Polskę przenika dziś lęk i niepokój o to co będzie w przyszłości. Pamiętajmy jednak, że jesteśmy na własnej ziemi, w naszej Ojczyźnie, we własnym narodzie i własnym państwie. Łaską jest to, że jesteśmy u siebie, porozumiewamy się mową ojczystą, możemy się modlić w naszych kościołach – wolni we własnej Ojczyźnie!

.

Władysław Gomułka zaraz po wojnie był ministrem Ziem Odzyskanych do czasu, gdy został uwięziony na kilka lat. Stalin nie dowierzał Polakom, dlatego osiedlił w Polsce 140 tysięcy tzw. “mniejszości” która opanowała kluczowe stanowiska w państwie. W roku 1956 nastąpił przełom dający nadzieję, że nastaną polskie rządy. Uwolniono kardynała Wyszyńskiego, który udzielił poparcia Gomułce. Prymas apelował do narodu o zachowanie spokoju, aby nie dopuścić do krwawej tragedii jaka w tym czasie wydarzyła się na Węgrzech.

.

Również z poprzednim sekretarzem (Władysławem Gomułką) dzieliłem się swą troską o wyludniającą się wieś. Jesteśmy zwolennikami uwłaszczenia rolników na Ziemiach Zachodnich i do poszerzenia areału – zwłaszcza gdy chodzi o gospodarstwa karłowate w południowo-wschodniej części naszej Ojczyzny.

ORGANIZACJE SPOŁECZNE

Na spotkaniach z działaczami “Solidarności” mówiłem: Macie obowiązek walczyć o sprawiedliwość społeczną, ale wiecie, ze źródłem tej sprawiedliwości jest zawsze Bóg Macie obowiązek walczyć o wolność spoleczną pamięając, że cenny dar wolności nie może zmienić się w swawolę. Wspominamy o tym sprawując Najświętszą Ofiarę w intencji zmarłych, którzy padli na ulicach Gdyni i Gdańska, w krwawych dniach bolesnych strat. (Msza dla delegacji “Solidarności” z Gdyni 23 II 1981)

.

Na początku października 1954, prymasa przewieziono samolotem wojskowym na drugi koniec Polski. Był to Prudnik w pobliżu granicy polsko-czeskiej, woj. Opole. Przebywał tam od 6 października 1954 do 27 października 1955 roku.

.

Pragnę całym sercem wam życzyć, abyście działali cierpliwie. My w Polsce nie możemy się awanturować, bo nie jesteśmy sami. Dzięki Bogu, 28 marca* nie doszło do zapowiadanego strajku generalnego. Tego należało uniknąć. Środki muszą być zawsze proporcjonalne do zamierzeń i osiągnięć, żeby do ptaków nie strzelać z granatów. Garnące się do Kościoła związki zawodowe dają dowód, że rozumieją co jest dzisiaj potrzebne narodowi. Najpierw musimy wyjść z niedoli duchowej, z klęski moralnej, jaką jest pijaństwo, kradzieże, rozwiązłość, brak sumieności w pracy.

.

Przed śmiercią prymas Wyszyński wyznaczył na swego następcę mało znanego biskupa warminskiego Józefa Glempa (na zdjęciu powyżej, pierwszy od lewej strony). gdyż wiedział że nadchodzą trudne czasy. Potrzebny był ktoś bardzo opanowany, możliwie najlepszy specjalista od prawa. Kardynał Wyszyński znał dobrze swego byłego sekretarza i wiedział, że on spełnia te wymagania. W roku 1983 papież odwiedził po raz drugi Polskę i też nawoływał do spokoju podczas Mszy na stadionie narodowym w Warszawie: “… Nie wszystcy byli zadowoleni z tego, że Polska się odbudowywała po wojnie.” Dzisiaj już chyba niewielu pamięta te słowa.

.

W rozmowie z premierem (generałem Jaruzelskim) postulowałem: panowie, załatwiajcie jak najprędzej sprawę prowokacji, która się wydarzyła w Bydgoszczy* oraz potrzebę rejestracji “Solidarności” wiejskiej. Podkreślałem w rozmowie z panem Jaruzelskim: proszę pana, rząd może i powinien orzec, że – z uwagi na specjalne zadania żywiciela kraju – rolnikom przysługuje prawo zrzeszania się oraz szczególna opieka i pomoc władz państwowych i administracji.

* Wiosną 1981 roku milicjanci pobili związkowców zajmujących budynek WRN w Bydgoszczy. Już następnego dnia ktoś zorganizował w całej Polsce rozklejanie plakatów o tym zajściu. Chodziło wyraźnie o spowodowanie rozruchów ulicznych. Była to jedna z kilku prowokacji mających na celu doprowadzenie do zamieszek na ulicach, zerwania rozmów rządu z “Solidarnością” i rozpętania przemocy (a w rezultacie może nawet do konfliktu zbrojnego).

.

Te dwa postulaty omawiałem przez ponad dwie godziny podczas audiencji dla przedstawicieli Solidarności w dniu 28 marca 1981 roku: “… Dlatego uważam, że wcześniej czy później świat rolniczy odniesie zwycięstwo. To wy, najmilsi odniesiecie zwycięstwo. Ale musicie być cierpliwi i mądrzy. To znaczy: nie wszystko od razu, bo za bardzo jesteśmy uplątani w napiętą sytuację. Sama walka jeszcze niczego nie rozwiązuje, choć jest niekiedy koniecznością. Musi przyjść czas wysilku, cierpliwej pracy i trudu. Naszej Ojczyźnie potrzeba pokoju i ładu.

.

Ostatnie miejsce zesłania – Komańcza w Bieszczadach, pow. Sanok (27 października 1955 – 26 października 1956). Takie to były październiki, miesiące różancowe kardynała Wyszyńskiego. 1. Cela Prymasa; 2. Statua Matki Boski Leśnej w Komańczy; 3. Tamtejsza szkoła podstawowa nosi dziś imię kardynała Wyszyńskiego.

.

SOLIDARNOŚĆ i ROLNICY

Ludzie pracy mają niezbywalne prawo zrzeszać się w związki zawodowe. Na tej samej zasadzie opierają się również dązenia wsi, rolników pracowników rolnych wszelkiej kategorii. Rzecz wiadoma, każdy rodzaj pracy niesie ze sobą własne potrzeby, własne zadanie i kwalifikacje. Tylko ludzi w tym samym dziale pracy mogą fachowo i kompetentnie mówić o swoich sprawach.

.

Jednak człowiek musi wiedzieć czemu służy jego praca, że jego wysiłek nie jest zmarnowany. Tu dotykamy sprawę wolności osobistej, której elementem jest między innymi własność. Człowiek “na swoim” zawsze będzie pracował lepiej niż pod obcym nadzorem. Często powtarzam przysłowie z dawnej literatury rosyjskiej: “Daj człowiekowi skałę na własność, a zamieni ją w ogród”. Własność jednak zobowiązuje moralnie, aby – zaspakając potrzeby włąsne i rodziny – nie zapominać o tych, co nic nie posiadają i potrzebują pomocy.

.

Prymas 1000-lecia i “Solidarność.” 1. Ostrzegał Lecha Wałęsę “Uważajcie aby ktoś waszymi rękami nie załatwiał swoich interesów”. Nie posłuchano Prymas, bo w zarządzie nowego związku kręcili się już nasłani “eksperci”. 2. Delegacja “Solidarności” Rolników Indywidualnych na spotkaniu w pałacu prymasowskim.

.

Zasada odpłacania dobrem za zło jest ważna szczególnie w życiu społecznym, gdzie w grę wchodzą olbrzymie rzesze ludu. Gdybyśmy zapomnieli o obowiązku bycia lepszym od złego człowieka, to naśladowalibyśmy złego człowieka. W takich uwarunkowaniach walka nie może rozpalać się w nieskończoność, bo może doprowadzić do katastrofy własnej Ojczyzny, jej niezależności i suwerenności.

ODNOWA

Dzisiaj, gdy spotykamy się z żywiołowym ruchem “Solidarności” który rozwija się w całej Polsce, ogarnia pracowników przemysłowych i rolników, miasto i wieś, bez trudu nawiązujemy kontakt na płaszczyźnie myślenia chrześcijańsko-społecznego. Nie dążymy – jak pisała prasa zagraniczna – aby stworzyć związki wyznaniowe. Dziwili się panu Lechowi Wałęsie, gdy klęcząc przyjmował Komunię świętą z rąk naszego papieża. Co to za ruch związkowy – pytali. A przecież “Solidarność” wystąpiła w obronie wszystkich ludzi pracy, ogarniając cały naród. (…) Nauka społeczna Kościoła przypomina o godności, ale także o potrzebie pracy. Idzie też o to, by warunki pracy były ludzkie jak naucza encyklika Rerum novarum, opublikowana już pod koniec XIX wieku. Chodzi nie tylko o doskonalenie rzeczy przez pracę, ale i doskonalenie osoby ludzkiej. Przecież praca kształtuje osobowość człowieka. Człowiek, który nie pracuje, nie doskonali się.

.

“SOLI DEO” per Miriam (Samemu Bogu – przez Maryję) – herb Prymasa Wyszyńskiego i tłumy wiernych na Jasnej Górze. W herbie znajduje się głowa św. Jana, zamordowanego na rozkaz Heroda, na żądanie jego zdeprawowanej córki.

W mojej posłudze Prymasa Polski postawiłem wszystko na Maryję. Uczyniłem to wsłuchuchując się w słowa kardynała Augusta Hlonda, który umierając w szpitalu sióstr elżbeietanek w Warszawie mówił: “Zwycięstwo gdy przyjdzie, bedzie to zwycięstwo Matki. Ona wniesie Jezusa do waszych serc, do waszych rodzin, do miejsc waszego trudu i pracy. Ona wprowadzi Światłość prawdziwą do całego życia narodu, jak kiedyś wprowadziła Chrystusa do świątyni.” A więc światła! Jak najwięcej Bożego światła dla serc i umysłów życzy wam prymas w 32-gą rocznicę swej pokornej służby. (Bazylika w Gnieźnie, święto Matki Bożej Gromnicznej – 2 lutego 1981).

Dzisiaj spotykamy się często z “opluwaniem własnego gniazda”. Ludzie, zwłaszcza niezbyt wykształceni, natrząsają się z naszej przeszłości historycznej, nie doceniając wielkiej ofiray, każdej kropli krwi wylanej za Ojczyznę i naród, czy każdej kropli potu z czoła rolnika, która wsiąka w ziemię ojczystą. To wszystko wskazuje na wielką potrzebę wołania o szacunek dla dziejów ojczystych, dla trudu pokoleń, które minęły.

.

Jan Paweł II i prymas Wyszyński przy grobie Nieznanego Żołnierza, czerwiec 1979.

Przestudiowalem przed wojną kilkutomowe Pamiętniki chłopów i Młode pokolenie chłopów. Przekonałem się jeszcze raz, ile zdrowego elementu ma polska wieś. Zresztą i dzisiaj nie brak tych wartości. Były powody, dla których rolnik nie wyzbył sie kompleksów niższości. Dlatego dzisiaj trzeba przywrócić rolnikom wiarę, że ziemia na której pracują będzie ich własnością na zawsze. Miłość do ziemi ojczystej gwarantuje wolność i stabilność narodu w granicach swego państwa.

.

Wieś zatraca swą rodzimą kulturę, która kwitła w postaci zespołów artystycznych, orkiestr strażackich, parafialnych zespołów i kapel ludowych. Te braki nie uzupełniły tzw. klubokawiarnie prowadzone przez referentów kulturalno-oświatowych. Młodzi, którzy wyjechali do miast przyjeżdżają do rodziców zaopatrując się na wiele dni w świeże jedzenie. Ale to właśnie oni demonstrują niekiedy pogardliwy stosunek do wsi, z której przecież wyrośli. Wskazanie dla was, moi drodzy: nie dajcie sobie wydrzeć ziemi!

Wasze zadania. Brak jest ludzi, którzy z powołania służyliby wsi, chociaż tak wielu z nich żyje za ciężkie społeczne pieniądze wypracowane rolników.* Do was, drodzy bracia, należy jak najbardziej wejść w wieś; otoczyć opieką ziemię, przezwyciężyć owczy pęd ze wsi do miast. Do was należy pilnować, żeby młodzież się uczyła.

* Chodzi tu o urzędników, którymi obsadzano różne stanowiska państwowe aby stworzyć pozory, że wieś polska ma swoje udziały w “demokratycznych rządach”. Faktycznie były to organizacje fasadowe, które podobnie jak ZSL /dzisiejszy PSL nazywane są “arbuzami” (na zewnątrz zielone, a w środku czerwone). Służą one bowiem tylko interesom panujących partii, nie rzadko podporządkowanych ośrodkom zagranicznym.

ZRÓWNOWAŻONY ROZWÓJ

Dzisiaj wszystkie rządy i gremia międzynarodowe powtarzają do znudzenia mantrę o “zrównoważonym rozwoju” (sustainable development – czy wiemy jakie są prawdziwe cele tego programu? – red). Trzeba sobie oraz im wszystkim jasno uświadomić, że to nie jest nic nowego. Wartości materialne należy nieustannie przemieniać na wartości duchowe. Dlatego jedność spraw ducha i ciała, nieba i ziemi jest naczelną zasadą chrześcijaństwa. Nauka Chrystusa reprezentuje program idealnie zrównoważony. Wszystko jest w niej powiązane. Wszystko trzyma się wzajemnie ze sobą,w doskonałej jedności.

.

Przypowieść o siewcy w/g obrazu Van Gogha (1853-1890)

Gdy czytamy Ewangelię, zastanawia nas, że Chrystus tak bacznie obserwował proces rozwoju roślin: od źdźbła, poprzez kłos, do ziarna. To wszystko umiał zastosować w swoich przypowieściach. Znamy przypowieść o siewcy: “Wyszedł siewca siać ziarno na niwę swoją…” Jest to przypowieść bardzo użyteczna dla nas. Widać, jak Chrystus był wrażliwy na małe codzienne sprawy tej ziemi, jak znał sie na rolnictwie. Umiał mówić o łanie pszenicznym i winnicach a nawet o kąkolu. Nie obce było mu życie rybaków i rybołóstwo.

Do dziś dnia rolnicy zgłaszają się aby poświęcić ziarno zebrane z pól przed świętem Matki Bożej Zielnej. Uswięcając plon ich pracy, Kościół stara się podnieść godność ich pracy, aby te ziarna trafiły w polskie zagony a Matka Boża Siewna wymodliła z nich plon wielokrotny. Wie ona, że do owoców pracy rolnika sięgnie w naszej Ojczyźnie każdy: dziecko, robotnik, profesor, minister i sekretarz partii.

Za mało dziękujemy Bogu! Gdybyśmy mieli zwyczaj dziękowania za wszystkie łaski i bogactwa tej ziemi – jakże olbrzymią tematykę zyskałaby nasza modlitwa! Przez dziękczynienie, nawet za drobiazgi, wzbogaciłaby się tematyka każdej modlitwy. Modlilibyśmy się wszędzie i zawsze, a wtedy inne byłyby owoce naszej pracy.

* * *

Dom rodznny Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli. W dniach 2-23 października b.r. organizowany jest 18-ty Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny jego imienia. Tu są bieżące wiadomości – https://chopin2020.pl/pl/news .

W bazylice św. Krzyża, podczas każdego Konkursu Chopinowskiego jest celebrowana uroczysta Msza św. w rocznicę jego śmierci – t.j. 17 października. Tam się znajduje serce kompozytora. Konkursy odbywają się co pięć lat, a ten obecny został przeniesiony z roku ubiegłego. Zwycięzcą w roku 2015 został Seong-Jin Cho, 21-letni pianista z Korei. Na zakończenie artykułu zagra on poloneza A-dur Op.53 skomponowanego przez F.Chopina – (7:29) https://www.youtube.com/watch?v=aZYYoDDmg8M .

______________

PS: Artykuł ten może wydawać się pesymistyczny, ale jak się zastanowić nad fragmentami wypowiedzi Prymasa, to – oprócz troski o naród – jest tam jakaś moc i niewzruszona nadzieja. Trzymajmy się razem i wszystko będzie dobrze. A póki co, bądźmy cierpliwi dla siebie i wyrozumiali dla innych.

________________

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Translate »